OŚWIADCZENIE Stowarzyszenia ,,SOWA”
z 29 września 2010 roku
zobacz >>>>
Nasze stanowisko wobec komentarzy o powołaniu
Stowarzyszenia “SOWA”.
Opublikowane publicznie informacje powiadamiające o powołaniu stowarzyszenia SOWA stały się powodem licznych komentarzy medialnych, głownie w prasie i mediach elektronicznych, z dominującym wśród nich Internetem. Dziękujemy za zaangażowanie, zainteresowanie i prezentowanie tak licznych komentarzy. Jednocześnie chcemy uspokoić tych, którzy poprzez tworzenie życiorysów założycielom stowarzyszenia rysują wizję przyszłych jego działań. Nie ma potrzeby stawiania domysłów, wizji, domniemań na temat czym będziemy się zajmować. Wystarczy zapoznać się z ustawą o stowarzyszeniach i zaakceptowanym przez niezawisły Sąd statutem. A z niego wynika jednoznacznie, że stowarzyszenie SOWA jest demokratyczną organizacją, opartą o przepisy prawa i w jego granicach zamierza działać. A jego podstawowymi celami są: integracja środowiska, ochrona jego dobrego imienia, obrona przysługujących mu z tytułu uprzedniej służby lub pracy praw nabytych oraz sprawowanie w tym zakresie kontroli społecznej, aktywizacja członków Stowarzyszenia do udziału w życiu publicznym, propagowanie patriotyzmu, wierności Ojczyźnie i Narodowi oraz właściwych postaw obywatelskich i etycznych, a także kultywowanie pozytywnych doświadczeń historii i tradycji zawodowych.
Nie jest naszym celem reaktywowanie WSI, jak to piszą autorzy artykułów niszowych wydawnictw prasowych. Podzielamy pogląd, iż organy demokratycznego państwa miały prawo rozwiązać WSI, ale nagłośnione medialnie motywy rozwiązania i sposób przeprowadzenia tego procesu jak i potraktowanie zatrudnionych tam żołnierzy i pracowników oceniamy jako wyjątkowo niesprawiedliwy i haniebny. Nie jesteśmy czuli na próby ustawiania nas na scenie politycznej. W większości jesteśmy oficerami Wojska Polskiego w rezerwie lub w stanie spoczynku, deklarujemy wierność Polsce, a nie partiom politycznym. Jednakowo, na takich samych prawach traktujemy wszystkich członków Stowarzyszenia, tak samo jednakowo darzymy równym szacunkiem naszych byłych najwyższych przełożonych, niezależnie od tego z jakiej partii politycznej wywodzili się. W przeszłości z jednakowym zaangażowaniem wypełnialiśmy obowiązki służenia Polsce, niezależnie od tego, czy zwierzchnikiem Sił Zbrojnych RP był Pan Prezydent Wałęsa czy Pan Prezydent Kwaśniewski lub Pan Prezydent Kaczyński, czy ministrem Obrony Narodowej był Pan Kołodziejczyk, czy też Panowie Parys, Onyszkiewicz, Okoński, Dobrzański, Komorowski, Szmajdziński czy Sikorski. Nie bacząc jakie zagrożenie niesie wykonywanie zadań wywiadowczych w obcym kraju, oficerowie WSI bez wahania wyjeżdżali w najniebezpieczniejsze rejony świata, w tym w rejony ogarnięte konfliktami i wojnami. Dlatego też naszego stanowiska nie mogą zmienić ani zamazać najróżniejsze pomówienia, wymyślne domniemania, nieprawdziwe oceny i osądy. Nie bez powodu w naszym logo, sowa – symbol wielu służb wywiadowczych świata, trzyma pole z napisem FIDELIS POLONIAE.
Warszawa, dnia 22 lutego 2010 roku