CZARNE CHMURY NAD POSŁEM? – głos czytelnika – 2012_03_24

Na 10 tys. zł grzywny sąd skazał posła PiS Antoniego Macierewicza, uznając go za winnego zniesławienia koncernu ITI i jednego z jego założycieli Mariusza Waltera słowami o związkach z wojskowymi służbami specjalnymi PRL i o finansowaniu koncernu z FOZZ. Macierewicz zapowiedział apelację.”, podał Dziennik.pl MEDIA w dniu 21 marca 2012 r. powołując się na PAP (http://wiadomosci.dziennik.pl/media/artykuly/384088,macierewicz-zaplaci-za-znieslawienie-przegral-proces-z-iti.html).

O ile powyższy fakt można uznać za wynik działania siły wyższej, na którą pan Antoni Macierewicz nie ma żadnego wpływu, to dzisiejsza kara na pewno jest wynikiem jego osobistej i niezależnej decyzji.

W dniu wczorajszym w Sądzie Okręgowym w Warszawie odbyła się rozprawa z powództwa cywilnego złożonego przez byłego oficera (nie służącego w WSI), który znalazł się w Raporcie Antoniego Macierewicza w doborowej grupie przedstawicieli „nielegalnego lobby” na rzecz jednej z polskich prywatnych firm elektronicznych (sygn. akt. I C 975/08). Pozwana strona, którą jest Skarb Państwa reprezentowany przez Ministra Obrony Narodowej, powołała na świadka pana Antoniego Macierewicza. Niestety pan poseł Sejmu RP nie uznał za stosowne przybyć wczoraj na rozprawę, jak również usprawiedliwić swojej nieobecności. Ponieważ w tej sprawie nie jest to pierwsza nieobecność pana posła w sądzie, zatem sędzia nałożył na świadka pana Macierewicza pieniężną karę porządkową w wysokości 1.000 zł. i zarządził przymusowe doprowadzenie świadka na kolejną rozprawę wyznaczoną na 29 maja br. Należy podkreślić, że jest to już trzecia kara finansowa nałożona na pana posła, za uchylanie się od powinności świadka – pierwsza była w wysokości 500 zł., zaś druga 1.000 zł. Nie jest to również pierwsza sprawa, w której pan poseł-świadek nie stawia się na rozprawę z powództwa cywilnego – http://politykier.pl/kat,1025797,wid,13973057,wiadomosc.html?ticaid=6e241#czytajdalej

Pomimo, iż nie są to dotkliwe kary dla kieszeni Posła Rzeczypospolitej Polskiej, to jednak takie traktowanie wymiaru sprawiedliwości nie świadczy najlepiej o moralności reprezentanta polskiej władzy ustawodawczej i może być odbierane przez przeciętnego obywatela jako wyraz arogancji przedstawiciela władzy.

A osobiście uważam, że nieobecności pana Macierewicza w sądzie nie wynikają z jego braku szacunku do wymiaru sprawiedliwości demokratycznego państwa, lecz są wynikiem spoczywających na nim przeogromnych parlamentarnych i partyjnych obowiązków. Dlatego proszę Panią Marszałek Sejmu RP oraz Pana Prezesa PiS, aby planując zadania dla pana posła uwzględnili fakt, że w dniu 29 maja 2012 r. pan poseł Macierewicz będzie w Sądzie Okręgowym w Warszawie pomagał Ministrowi Obrony Narodowej udowodnić, iż ów oficer został słusznie opisany w Raporcie i nie należą mu się z budżetu państwa żadne pieniądze z tytułu zadośćuczynienia.

Bardzo proszę nie bagatelizować mojej prośby, gdyż zadanie pana Macierewicza jest bardzo ważnym zadaniem – http://www.tvn24.pl/1,1709794,druk.html. Tym bardziej, że w kolejce do rozpatrzenia przez sąd cywilny czekają już kolejne pozwy (też oficerów WSI), a pan Macierewicz, były przewodniczący Komisji Weryfikacyjnej i główny autor Raportu, jest jedyną kompetentną osobą mogącą obalić „bezpodstawne” zarzuty stawiane przez pozywających. Dlatego z wielkim zainteresowaniem będę słuchać odpowiedzi świadka pana Macierewicza na pytania stawiane przez stronę pozywającą w czasie kolejnej rozprawy w dniu 29 maja 2012 r., które zapewne rozwieją czarne chmury zebrane nad nim i jego „profesjonalnym” produktem, jakim jest Raport.

Pułkownik P.

Warszawa, 23 marca 2012 r.